Karoll1993
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 0:08, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
MAGDA DURECKA W USA !
3 SIERPNIA - 16 WRZEŚNIA 1991
Magda Durecka znalazła się w Ameryce z inicjatywy swego menadżera Andrzeja Kosmali i Krzysztofa Krawczyka, przebywającego tam
od kwietnia 1990 roku. I tak 3 sierpnia 1991 roku razem z Izą i Andrzejem Kosmalami, Mieczysławem Czechowiczem, Jackiem Mielcarkiem,
oraz Czesławem Niemenem odleciała samolotem z lotniska Okęcie do Chicago, bodaj największego ośrodka polonijnego w Stanach Zjednoczonych.
W 1850 roku miasto to liczyło zaledwie 39 tyś. mieszkańców, dziś ponad 7 milionów. Na chicagowskim lotnisku oczekujący Ewa i Krzysztof
Krawczykowie przywitali rodaków w iście amerykańskim stylu : "Welcome to in USA!". Tak rozpoczął się 45-dniowy, pierwszy w artystycznej
karierze pobyt Magdy za oceanem. Po rozstaniu z Niemenem i Czechowiczem wszyscy pojechali autem do domu Krawczyków znajdującego
się o trzy minuty drogi od lotniska. Wieczorem odbyła się uroczysta powitalna kolacja z tortem. Nazajutrz w ogrodzie wszyscy zorganizowali sobie
ogrodowe przyjęcie, podczas którego słuchano między innymi piosenek Magdy z jej albumu "Magda". Po dwudniowym odpoczynku nastała
dwudniowa podróż na Florydę. Do miasta Sarasota koło Tampy. Po drodze wpadli do stolicy muzyki country - Nashville. Przymieżali kapelusze w malutkim
sklepiku, z którego można było wyjść w prawdziwym stroju cowboya, weszli też na piwo do najstarszej nashvillowskiej knajpki. Akurat grał na gitarze
i śpiewał countrowiec Jimmy Lee Morris. Tam, w Ameryce jest on jedynym z bardzo wielu wykonawców muzki country. W Polsce byłby zapewne
jedyny. Grał i śpiewał z takim czadem że dech w piersi zapierało. Magda, Ewa i Iza zrobiły mu nawet "tło taneczne". Wszyscy bawili się znakomicie
w atmosferze spontanu i pełnego luzu, brakującego w kraju nad Wisłą. Było również zwiedzanie gmachu GRAND OLE OPRY, w którym występowali
między innymi : Elvis Presley, Johnny Cash, Dolly Parton, Emmylou Harris, czyli sami wielcy amerykańskiego show-buisnessu.
7 sierpnia przed 18:00 podróż dobiegła końca i rozpoczął się 11-dniowy pobyt na upalnej Florydzie - półwyspie i jednym z 50 stanów.
Tu klimat jest subtropikalny: bardzo wysokie temperatury i wysoki stopień wilgotności w powietrzu. Kiedy temperatura spada poniżej
40 stopni C, to zwłaszcza panie zakładają rajstopy, mówiąc że idzie ochłodzenie. Nic więc dziwnego, że wszyscy z trudem znosili takie
upały i chodzili w krótkich spodenkach i przewiewnych podkoszulkach, a kąpiel w gorącym morzu Zatoki Meksykańskiej była prawdziwą
rozkoszą i swoistym zbawieniem.
Przyszedł wreszcie czas na pracę. Pierwszy koncert Magdy, Jacka, Krzysztofa i Ewy odbył się 10 sierpnia w Sarasota. Impreza miała
charakter dancing-party. Najpierw Krzysztof dał swój recital, a pozostała trójka robiła chórek, potem role odwróciły się i Magda była tą
"front star" śpiewając piosenki z własnego repertuaru. Taka wzajemna pomoc artystyczna, godna naśladowania przez innych wykonawców,
miała miejsce podczas większości koncertów. Także w St. Petersburgu i Venice, gdzie Magda w miejscowym kościele zaśpiewała 5 piosenek:
"Zapowiedź pięknych dni", "Świat za oknem", "Jak pięknie by mogło być", "Daj nam Panie dar wytrwania", "Samotność uczy nas".
Towarzyszyli jej Jacek Mielcarek i Jan Stefanek. Upalny pobyt na Florydzie dobiegał końca i trzeba było wracać do Chicago. Podczas
trzydniowej podróży Magda, Ewa, Krzysztof, Jacek, i p.p. Kosmalowie zatrzymali się 20 sierpnia w Memphis, w stanie Tennessee.
Z miastem tym Elvis Presley związał się na większość swojego życia. Tu położona jest posiadłość GRACELAND, którą Elvis w 1957 roku
kupił dla swojej matki Gladys Love Smith za 100.000 dolarów!.
Na tle słynnej bramy w kształcie pięciolinii wszyscy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcia, Krawczyk nawet odśpiewał "kawałeczki" wielkich
przebojów Elvisa. Magda z przyjaciółmi była na pokładzie samolotu, którym Presley latał na koncerty, a nazwany imieniem Jego córki
Lisa Marie. Nie można było ominąć grobu Króla rock'n'rolla położonego wraz z grobami rodziców i babki w Meditation Garden. 4 dni temu
minęła kolejna rocznica śmierci Elvisa, tak więc cały grób tonie w świerzych i kolorowych kwiatach, złożonych przez wielbicieli.
Dowody pamięci nie ograniczają się tylko do kwiatów. Wzdłuż całej alei rozmieszczone są prawdziwe dzieła sztuki, różnej wielkości
i kształtu makaty z kolorowych tkanin, włóczek, bibuł z dodatkiem sztucznych barwnych kwiatów i fotografii Elvisa. Wszystko jest wykonane
przez Jego fanów. Niektóre makaty sprawiają wrażenie portretów.
Później było zwiedzanie wielkiego piętrowego domu zbudowanego z ociosanego kamienia piaskowego, stojącego na szczycie wzgórza
wśrod zieleni wspaniale utrzymanych trawników. Wewnątrz rezydencji wspaniale urządzone pomieszczenia:
pokój pamiątek, a w nim rekwizyty mówiące o zawrotnej karierze Presleya, studio nagrań, które wcześniej było salą gier, salon muzyczny,
którego wszystkie ściany od podłogi po sufit zastawione są olbrzymią kolekcją płyt - złotych, srebrnych; sypialnie, salony, jadalnia, pokój
konferencyjny; wszędzie dywany i boazerie.
Trzeba było jednak tę "bajkową krainę" opuścić, wrócić do realiów życia i pojechać do Chicago. Po przyjeździe, nazajutrz Magda wraz
z przyjaciółmi była gościem Pia Zadory. Wszyscy mieli przyjemność obejrzeć jej koncert w Chicago's McCormick Arie Crown Theatre.
Pia zaprezentowała repertuar musicalowy; Magdzie bardzo się podobał. Po występie, za kulisami, odbyło się spotkanie z artystką,
rozmowy o muzyce, autografy...
Następne dwa dni, 24 i 25 sierpnia były chyba najważniejszymi dniami w czasie całego pobytu w Stanach. Wówczas odbyły się dwa charytatywne
koncerty w ramach Fundacji Dar Serca, którą założyła Krystyna Pasek. Uzyskany dochód z tych dwóch koncertów w wysokości 42.000 dolarów
przeznaczono na rzecz dzieci niepełnosprawnych o szczególnych schorzeniach z Polski. Krzysztof Krawczyk był reżyserem tych koncertów,
które odbyły się w "Copernicus Center", a udział wzięli:
Magda Durecka śpiewając : "Dziewczyna ze skrzypcami" i "Co ja w Tobie widziałam" oraz z Mieczysławem Czechowiczem "Jak w bajce".
Dla tego znakomitego aktora były to ostatnie koncerty w życiu. Na początku września wrócił z powodów osobistych do Polski, a 15.09. w nocy
zmarł na atak serca; na dwa dni przed powrotem Magdy do kraju.
20 września w Warszawie odbył się pogrzeb Mieczysława Czechowicza.
Wracając do imprezy, swymi występami uświetnili ją również:
Krzysztof Krawczyk z żoną,
Jolanta Jaszkowska,
Jacek Mielcarek,
Czesław Niemen,
Zbigniew Wodecki,
Stan Borys,
Andrzej Zieliński (ex-Skaldowie),
Waldemar Kocoń,
Dana & Zbyszek Novak (ex-Happy End)
Wander Band.
Z Okazji koncertów rozprowadzono płyty i kasety p.t. "Dzieciom w darze serca". z piosenkami w/w artystów, oraz koszulki
ze znakiem Fundacji. 3 września TV-Polvision przedstawiła retransmisję z koncertów.
Podczas tej imprezy po raz pierwszy śpiewającą Magdę usłyszał Janusz Piątkowski, polski kompozytor przebywający w USA od ponad 10 lat.
W latach 70-tych współpracował m.in. ze Ździsławą Sośnicką i Krzysztofem Krawczykiem. po usłyszeniu głosu Magdy postanowił
skomponować dla niej piosenkę idealnie trafiając w jej tonację. Andrzej Kosmala napisał szybko tekst i tak powstała nowa piosenka Magdy
Dureckiej pt "Otwarte serca, zamknięte drzwi" którą nagrała w "Studio-Polvision", 29 sierpnia. Następnego dnia Magda była gościem muzycznej
audycji w chicagowskim radiu "WKTI". Zapowiadała również piosenki znajdujące się na miesięcznej liście przebojów "WKTI". W sierpniu plebiscyt
ten wygrał utwór Magdy pt. "Dziewczyna ze skrzypcami", na który tego dnia odebrano 74 głosy telefoniczne. Kolejne 4 dni to odpoczynek,
zwiedzanie Chicago oraz przygotowanie do trasy koncertowej i spotkania z Polonią. Jednej nocy Magda zobaczyła panoramę miasta z tarasu najwyższego
budynku Chicago (96 pięter); widok urzekający, wręcz bajeczny!
3 września koncertem w Cleveland rozpoczęła się 13-dniowa trasa koncertowa z udziałem Magdy, Ewy, Krzysztofa, Jacka i Janusza Latko. Występy
odbywały się między innymi w salach parafialnych. Św. Teresy i Św. Jadwigi, Polskim Domu Ludowym, Pulaski Middle School Auditorium, w gmachu
zjednoczenia Polaków w Ameryce, a kierowane przede wszystkim do Polonii z Cleveland, Buffalo, Rochester, Holyoke, New Britain, Hartford, Bostonu,
Linden, Perth Amboy, Passaic, Avenpeit, Trenton i Nowego Jorku. Koncerty były przyjmowane bardzo dobrze, często entuzjastycznie. Magda
najczęściej śpiewała "Nie znamy siebie", "Jaki piękny ten świat", "Dziewczyna ze skrzypcami", "Samotność uczy nas" i "Co ja w Tobie widziałam".
Fragment listu Krzysztofa Krawczyka pisanego w Linden,
11 września 1991 roku : "(...)W USA przebywał kilka tygodni Andrzej Kosmala z żoną Izą, Magdą Durecką i Jackiem Mielcarkiem. Wynająłem
mini-busa, w którym jechali : Magda, moja Ewcia, Jacek i ja za kierownicą. Cały tył samochodu zajęła aparatura wokalna, którą musiałem tu kupić, aby
być niezależnym i aby poprostu przeżyć. Za nami w naszej Toyocie Camary 91 reszta grupy: Janek Stefanek - znany Wam zapewne z grupy "No To Co"
obecnie szef mojej muzycznej grupy pod nazwą Electric Krystof's Orchestra - Iza Kosmalowa i Andrzej Kosmala za kierownicą, trochę stremowany
brakiem amerykańskiego prawa jazdy. Przed nami kilkudniowa podróż na Florydę, gdzie mamy występować. Jestem dobrej myśli i rzeczywiście wszystko
idzie gładko, ponieważ byłem już w Sarasocie (tam czeka na nas Janek Chylicki - szef agencji artystycznej Warszawa), więc wiem, że wszystko będzie
"grało". Po dwóch dniach podróży, zakłóconej tylko zgubieniem Andrzeja, który wpatrzony w otaczający go nowy świat zapomniał, że w dużych miastach
powinien być wpatrzony głównie w tył naszego samochodu, docieramy do stolicy muzyki country Nashville. Wszyscy są pod wrażeniem tego miasta, a w
szczególności Andrzej, który filmuje wszystko na video (...) Piękny pobyt w Sarasocie i St. Petersburgu długo będziemy pamiętać, jak również wycieczkę
do Memphis, gdzie zwiedzaliśmy dom Elvisa - legendarnej postaci niezastąpionego śpiewaka, na którego rodzinnym grobie pomodliliśmy się wspólnie...
(...) Obecnie jesteśmy wspólnie na trasie koncertowej, ale bez Andrzeja Kosmali, który towarzyszy dyrekcji Paradox. Przyjechali oni w interesach do USA,
odbył się szereg interesujących rozmów na mój temat z Ronem Ranke, który zaproponował Andrzejowi swoje przedstawicielstwo w sprawach "Krystof's
Prod." na Europę. W czasie koncertów odbywa się akcja zbierania dotacji na rzecz Jakuba Mielcarka, która dzięki Bogu Najwyższemu idzie nadzwyczaj
dobrze. Magda błyszczy na koncertach, a piosenki w jej wykonaniu zdobyły duże uznanie u polonijnej widowni. Jacek także zdobył serca amerykańskiej
publiczności, co nas wszystkich ogromnie cieszy (...)".
Ostatni koncert odbył się 15 września w Nowym Jorku. Potem nastąpiło wielkie przygotowanie do podrózy do Polski, pakowanie bagaży, ostatnie rozmowy,
nocleg w hotelu "Addison"...a 16 września Magda odleciała z lotniska im. Kennedy'ego do kraju, gdzie wylądowała na Okęciu o 7:30 rano, 17 września 1991
roku. Przywiozła z sobą mnóstwo wspomnień, wrażeń, doświadczeń, piosenkę oraz kryształowe puzderko w kształcie serca z wygrawerowanym napisem:
"M A G D A - Y O U A R E # 1 I N U S A " - jedno z bardzo wielu wyrazów i dowodów uznania przez polonijną publiczność.
W ciągu 45 dni dała ponad 20 koncertów w 19 miastach, położonych w 8 stanach.
[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|